94. Narodowe MP Zostanie w rodzinie

Gdyby mistrzostwa Polski rozgrywano bez żadnych przerw – jak nie urok (1923), to przemarsz wojsk (1939-45) – te w Bytomiu miałyby numer 100. Ale po co oglądać się za siebie, i to tak daleko, skoro zawsze lepiej spojrzeć w przyszłość. Można zaryzykować, że o zwycięzcy 94. Narodowych Mistrzostw Polski będzie się kiedyś mówiło:

– A, to ten mistrz z 2020!

Bo te mistrzostwa są inne niż wszystkie po przejściu Polski z socjalizmu na kapitalizm, a polskiego tenisa z amatorstwa na zawodowstwo. W obu singlach na starcie stanęło w sumie pięcioro uczestników głównych turniejów wielkoszlemowych i już ten fakt wiele mówi o obsadzie i poziomie. Zwłaszcza w konkurencji mężczyzn wydawało się, że faworyci będą zbyt mocni dla pozostałych rywali.

Pozostałym rywalom wcale się tak jednak nie wydawało, bo nie przestraszyli się wysokich pozycji rankingowych Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka. Pierwszy odpadł już w drugiej rundzie po porażce z Maksem Kaśnikowskim, który zaledwie 10 dni wcześniej przyjmował życzenia z okazji 17. urodzin. Drugi z faworytów przetrwał dwie rundy więcej – uległ w półfinale Danielowi Michalskiemu.

O złoty medal i być może ważne miejsce w historii polskiego tenisa Michalski zagra z Kacprem Żukiem. W pewnym sensie tytuł zostanie w rodzinie – obaj zawodnicy są stypendystami Fundacji Wspierania Tenisa JW.

Foto Lotos PZT Polish Tour

 

Foto Lotos PZT Polish Tour

Partnerzy:

Strona wykorzystuje pliki Cookies. Korzystając z niej bez zmiany ustawień swojej przeglądarki akceptujesz Politykę Prywatności tej strony. Przejdź do polityki prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close